Wielkopolskie

zmień miasto
<< Poprzednie ogłoszenie

Zrzutka na lepsze życie..

Poznań

Odpowiedz: (Użyj zakładki Kontakt powyżej)


Dzien dobry
Zwracam sie do Państwa o mała cegiełkę pomocy. &#128149;
Razem możemy więcej.
Poniżej opis sytuacji Pani Hanny.
(w wiadomości prywatnej moge wysłać link do zbiorki, a niepotrzebne rzeczy, ktore Państwo mają mozna przekazać osobiście z P. Hanna)
Z ogromnym smutkiem zwracam się do Państwa o pomoc. Jestem już bezradna a prosząc o pomoc nie jest mi łatwo. Czuję się z tym bardzo źle.Nie jest prostą sprawą napisać o złej sytuacji finansowej i bytowej . Kilkanaście lat temu uciekłam przed długoletnią przemocą w każdej formie. Zawsze oprawcę broniłam, liczyłam się z tym, że się zmieni, również patrzyłam na dobro dzieci. Przez wiele lat żyłam żmudnymi nadziejami na lepsze jutro. Niestety schemat się powtarzał. Musiałam zasłużyć na jedzenie, bito mnie, gwałcono, groziło się śmiercią,zrobieniem krzywdy dzieciom itd. Wiele lat, dzięki terapii zajęło mi zrozumienie, że tak życie nie powinno wyglądać. Zawalczyłam o siebie. Niestety ciągle przeszłość wraca...
Z racji tzw.,,pamiątek po przemocy" jestem na rencie z Zusu 780 zł netto miesięcznieZ racji tzw,,pamiątek po przemocy" choruje na padaczkę pourazowej związana z licznymi urazami i obrzekami mózgu, skutki złamania kręgosłupa szyjnego w 4 odcinkach dwukrotnie to też daje znać .Często ból nie pozeala wykonać prozaicznych czynności, do tego zanik mięśni nerwowych i PTSD .Staram się nie poddawać .Obecnie po wielu pobytach w Ośrodkach dla Ofiar Przemocy /a było ich 6/ chwilowo mam mieszkanie a właściwie pokój z innymi lokatorami.Czekam na mieszkanie socjalne i miałam już ofertę lecz z moimi dochodami nie jestem w stanie przyjąć wymarzonego mieszkania.W takim mieszkaniu nie ma nic .A jak uciekałam z domu tak jak stałam z 2 torbami i z dziećmi .W takich mieszkaniach nie ma żadnego sprzętu AGD,mebli.
Jednak na chwilę obecną moim jedynym marzeniem jest ciepły posiłek.,wykup lekow tych chocby podstawowych aby funkcjonować.
M.o.p.r odmówił pomocy ponoć przekraczamy dochód o 1 zł.Po opłaceniu obecnego mieszkania gdzie pow.użytkowa jest wspólna płacę 3/4 renty.Nie mogę nawet wykupić podstawowych leków i wybieram, ktore kupić a jeszcze są inne potrzeby. Nie stać mnie na podstawowe rzeczy potrzebne do egzystencji ( jedzenie, środki czystości, ubrania). Mam też przygarniete dwa kotki i psa ze schroniska - staruszek ma już 11 lat .
Ciągną się za mną jeszcze sprawy sądowe. Na dodatek mam kwarantanne, anemię przez niedożywienie.Na pomoc rodziny liczyć nie mogę. Odwrócili się wszyscy bo nie pasuje do wizerunku - za biedna.Kiedyś pomagałam innym a teraz sama potrzebuje pomocy i jest mi wstyd naprawdę.
Dlatego zwracam się do Państwa o dobrych sercach z ogromną prośbą o pomoc dla mnie.
Przyjmę niepotrzebne rzeczy, jedzenie, sprzęt do domu, jeśli ktoś by miał z Państwa do wyrzucenia.
P.s.Twarz ukrywam z racji tego ,że tocza sie sprawy sądowe i oprawcy są na wolności.Gdyby ktoś chciał uwiarygodnienia mojej sytuacji łacznie z dokumentami medycznymi czy prawnymi prosze napisać do p.M.Staśko - jest w posiadaniu owych dokumentow i zna moja sytuacje nieraz udzielajac pomocy chocby ucieczka od oprawcy.

Ogłoszenie dodane: Poniedzialek, 30 Listopad, 2020  08:09

Identyfikator: 693380

Wyświetleń: 1806

Edytuj Wyróżnij Zgłoś
Ten typ pliku nie jest dozwolony : exe, com, bat, vbs, js, jar, scr, pif
Maksymalny rozmiar pliku : 600KB

Podobne ogłoszenia

  1. Lepsze rozwiązanie dla palaczy
  2. Lepsze życie matki i syna. Apel o pomoc