Witam. Jestem mamą 4 dzieci, mam 36 lat. Niestety jestem zmuszona prosić o pomoc w postaci paczki żywnościowej , jakichś zabawek ( mogą być używane) i ubrań dla dzieci. Mąż pracuje ale zarabia netto ok 1900zł, ja nie pracuję mam depresję którą leczę i wychowuję dzieci w wieku 11 lat, 9 lat, 4 latka i 2 latka. Chciałam najmłodszego zapisać do żłobka ale nie było miejsc, może uda się w przyszłym roku do przedszkola. Rodzinę najbliższą mamy 600 km od nas i nikt nie może pomóc. Za sam dom płacimy 2500 zł co miesiąc do tego dochodzą jeszcze media, śmieci i węgiel który strasznie podrożał. Złożyłam wniosek o pomoc do mopsu ale czekam na odpowiedź. Puki było ciepło i nie trzeba było palić w piecu to jakoś dawaliśmy radę, a teraz będą święta i w ten szczególny czas chciałabym żeby choć dzieci poczuły się wyjątkowo, żebym mogła zrobić im prawdziwą wigilię. Jeżeli będzie ktoś z państwa chciał pomóc to z całego serca dziękuję w swoim i dzieci imieniu.